wtorek, 15 sierpnia 2006

Witam serdecznie długo się nic nie działo, ale tak będzie jeszcze do około 23 sierpnia, ponieważ.. Ponieważ już wszystko tłumacze:P w piątek wieczorem przyjechał do mnie mój braciszek z Wiednia Bernard(34) i pokazałem mu naszą piękną Zieloną górę w sobotę pokazałem mu studio a w niedziedzielę leżeliśmy sobie wygodnie przed TV nie dało rady nic innego robić:D poniedziałek jeszcze raz kilkakrotnie trzeba było odpytać brata, czego się nauczył zielonej i spokojnie można było go pożegnać we wtorek rano. Znaczy się dziś… Plany na kolejne dni? Dziś wieczorem na PKP koło 23 i z moją towarzyszką nad morze wreszcie trochę odpocząć znając życie będzie świetna pogoda akurat na siedzenie w pokoju i zwiedzanie korytarzy…, ale podobno ma się ocieplić „podobno” się zobaczy.


Do tego z bratem kombinowaliśmy, w jakim układzie będą wisieć moje zdjęcia na ścianach w Restauracji, takie układy wymyśliliśmy jak wrócę z nadmarza się powiesi.

Wracam do pakowania Pozdrawiam.

1 komentarz:

  1. Daj spokój chłooopie... Wywołaj to na A4 i tak porozwieszaj :-) Format mniejszy niż A4 do prezentacji zdjęć to strata papieru

    OdpowiedzUsuń